W środę, 29 stycznia na Cmentarzu Rzymskokatolickim w Radomiu w 37. rocznice tragicznej i tajemniczej śmierci uczczono pamięć Jacka Jerza. Działacza opozycyjnego i niepodległościowego. Współzałożyciela i wiceprzewodniczącego Międzyzwiązkowego Komitetu Założycielskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność Ziemi Radomskiej.
– Mija 37. rocznica śmierci Jacka Jerza. Działacza Solidarności Konfederacji Polski Niepodległej. Internowanego w stanie wojennym. Był jednym z ostatnich internowanych, który opuścił obóz. W sposób dziwny zmarł. Instytut Pamięci Narodowej uznał, że jest ofiarą stanu wojennego. Najprawdopodobniej został otruty w wieku 38 lat – mówi Dariusz Sońta.
W uroczystościach rocznicowych wzięli udział działacze opozycyjni z okresu stanu wojennego, oraz poczet sztandarowy Związku Piłsudczyków Radom, znajomi tragicznie zmarłego oraz radomianie.
– Dzisiaj spotykamy się na cmentarzu złożyć wiązanki kwiatów. W dniu jutrzejszym w czwartek o godzinie 11.00 w Bibliotece Publicznej w Radomiu przy ul. Piłsudskiego organizujemy panel poświęcony postaci Jacka Jerza. Jednej z ponad stu ofiar stanu wojennego, jedynej osobie, która poniosła śmierć w Radomiu – dodaje prezes Związku Piłsudczyków okręg Radom.